niedziela, 25 sierpnia 2013

Puder brązujący Honolulu by W7

Hey kobietki :)

  W Gdańsku dzisiaj mam przepiękną pogodę, więc korzystam z ostatków sierpnia :) A Wy jak spędzacie, te niedzielne popołudnie ? :)

  Dzisiaj króciutki post na temat pudru brązującego Honolulu by W7. Puder wygrałam na jednym z portali :) szczerze przyznam, że nigdy wcześniej nie widziałam go w żadnej drogerii, ani nawet nie słyszałam o nim. Mimo, iż przeglądam bardzo dużo blogów. Więc tym bardziej się cieszę, że mam możliwość przetestowania go :)



Puder jest matowy, brązujący. 

Nadaje się do modelowania oraz konturowania twarzy. 

Niestety, jak dla mnie dołączony pędzelek jest ciężki w użytku, jeżeli nie ma się wprawy w konturowaniu, to można zniszczyć sobie makijaż i zostać ze smugami np. na policzkach. Tak było u mnie przy pierwszym użyciu. Makijaż, robiony przez dobrych kilkanaście minut był do niczego, po użyciu tego pędzla. Dlatego zachęcam, na początek poćwiczyć, albo wymienić na inny pędzelek :)

Puder ma ładny kolor, próbowałam wielu pudrów brązujących i ten przemawia do mnie pod względem kolorystyczny, jest trochę ciemny, ale nie pomarańczowy,  idealnie dopasowuje się nawet do jasnej karnacji ( tak jest w moim przypadku).

Trwałość produktu jest bardzo dobra, gdyż trzyma się zarówno w upalne dni przez kilka godzin, jak i przez całą noc na imprezie - nie spływa, nie świeci - polecam nawet do cery tłustej.

Puder jest bardzo wydajny - myślę, że spokojnie starcza na kilka miesięcy, przy codziennym użytkowaniu go.

Cena to ok 12 zł / za 6 g , więc w miarę tani, porównując inne tego typu produkty.

Minusem jest na pewno dostępność ( tak jak wcześniej wspomniałam) - nie widziałam go nigdy wcześniej w żadnej drogerii.

Ogólna ocena - polecam!! Warto wypróbować :)

A Wy co sądzicie o tym pudrze? 

Pozdrawiam serdecznie :) buziaczki :*



6 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym pudrze :D
    Nominowałam Cię do LBA
    http://daruniunia.blogspot.com/2013/08/nominacja-do-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ten puderek *-*

    I zapraszam do mojego rozdania!
    http://styleeworld.blogspot.com/2013/08/rozdanie-z-okazji-pierwszych-urodzin.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) na pewno skorzystam z zaproszenia i wezmę udział oraz przejrzę Twojego bloga :*

      Usuń
  3. Ten pędzelek wygląda wyjątkowo nieciekawie. Pewnie miałabym problemy z konturowaniem tak samo jak Ty... Też nigdy go wcześniej nie spotkałam. Może pokażesz jak wygląda Twoja buźka po konturowaniu z jego użyciem? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaskółczev Ziele :) - tak Kochana pokaże niedługo, jak wygląda na mojej buzi ten puder, tym bardziej, że widzę, że zaciekawił on więcej osób :* co mnie bardzo cieszy :) i to prawda, bardzo dużym minusem jest właśnie ten pędzelek, którego nie wiadomo zupełnie, jak użyć :) Ale poza tym jednym mankamentem, puder jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń